Ardanowski zaskakuje. "Kamiński i Wąsik nie powinni startować do PE"

Dodano:
Poseł Jan Krzysztof Ardanowski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Nie jestem przekonany, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik powinni startować do europarlamentu – mówi poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski.

Choć Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zapewniają, że są posłami i chcą wrócić do pełnienia obowiązków z Sejmie, to wiele wskazuje na to, że w tym starciu wygra marszałek Szymon Hołownia. Lider Polski 2050 twierdzi, że ich mandaty wygaszono, a więc nie mają prawa np. brać udziału w głosowaniach.

"Gdy w lutym Hołownia zakręci kurek dla Kamińskiego i Wąsika, pozbawiając ich poselskich uposażeń (12,8 tys. zł), diet (4 tys. zł) i pieniędzy na prowadzenie biur poselskich (19 tys. zł), sprawa zostanie ostatecznie przesądzona" – opisuje Onet wskazując, iż mimo deklaracji, obaj politycy nie wrócą do ław poselskich. Wobec tego na Nowogrodzkiej miał powstać plan wystawienia obu twórców CBA i byłych szefów MSWiA w czerwcowych wyborach europejskich. "W ten sposób Jarosław Kaczyński upiekłby kilka pieczeni na jednym ogniu. Z jednej strony zapewniłby im wikt i opierunek. Z drugiej – uczynił twarzami kampanii wyborczej, która właśnie rusza. W kwietniu wybierzemy samorządy, a w czerwcu – europosłów. Teoretycznie to dwie odrębne kampanie, ale będą się na siebie nakładać" – opisuje Onet.

"PiS musi to przemyśleć"

Według "Super Expressu", Wąsik miałby wystartować z "jedynki" na Mazowszu, a Kamiński z województwa lubelskiego. Mamy z jednej strony przekonanie, że Kamiński z Wąsikiem walczyli z korupcją i za to należy im się nagroda, a z drugiej strony mamy konkretne zarzuty związane z aferą gruntową – zaznacza w rozmowie z "SE" doradca prezydenta Jan Krzysztof Ardanowski, który nie jest entuzjastą startu Wąsika i Kamińskiego do Brukseli. – Nie jestem przekonany, że oni powinni wystartować w eurowyborach. To będzie jednak kierownictwo partii decydowało, ponosząc wszelkie konsekwencje tego wyboru – wskazuje polityk.

PiS musi przemyśleć bardzo poważnie przegrane wybory i zastanowić się nad swoją przyszłością w polityce, jeśli idzie o działalność długoterminową. Musi przeanalizować, co takiego się stało, że mimo różnych dobrych rzeczy, które wprowadziliśmy, Polacy to zakwestionowali i nie uwierzyli Prawu i Sprawiedliwości – zaznacza były minister rolnictwa.

Źródło: Super Express / Onet
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...